Aktualności

Lustrzane labirynty

data dodania: 2016-05-08

Wykorzystywanie luster do pokrycia elewacji budynków jest praktyką częstą nie tylko na prowincji, ale i w większych ośrodkach: dość wspomnieć na chicagowski Trump International Hotel czy John Hancock Tower w Bostonie. Współcześnie jednak coraz częściej obserwujemy skłonność architektów do wykorzystywania na dużą skalę luster w przestrzeni miejskiej: z jednej strony mają one tworzyć iluzję „przestrzenności”, rozległości otaczających obszarów, z drugiej – izolować od miasta.

Trudno wyobrazić sobie bezpośrednie odwołanie się do tych rozwiązań w projektach domów jednorodzinnych – warto jednak odnotować je jako wyraz skłonności mieszkańców współczesnych miast do eskapizmu, a zarazem przykład nowych zastosowań polerowanego aluminium, które rzeczywiście optycznie zwiększa przestrzeń.

Najnowszy przykład takiej realizacji to projekt dwóch architektów chilijskich: Guillermo Hevia García i Nicolás Urzúa stworzyli na potrzeby konkursu w Santiago de Chile kameralny lustrzany labirynt w miejskim parku Araucano: wkopane w ziemię trzy kilkudziesięciometrowe wstęgi z polerowanego aluminium o szerokości 3 m wystarczają, by przechodnie znaleźli się „w osobnym świecie”: z rzeczywistością wiążą ich tylko widoczne nad głowami konary drzew i szczyty najwyższych budynków miasta.

Chilijczyków mógł zainspirować głośny już pomysł nowojorskiego zespołu projektantów z marca br., którzy – rzecz jasna, wyłącznie na zasadzie eksperymentu myślowego – zaproponowali „pogłębienie” Central Parku i otoczenie go kilkudziesięciometrowym lustrzanym murem. Miałoby to, ich zdaniem tworzyć złudzenie „nieograniczonej przestrzeni” i znalezienia się „w sercu natury” – i chociaż projekt został niemal natychmiast skrytykowany ze względu na brak realizmu technologicznego i wyśmiany jako ukryta inicjatywa developerów, mogących za jego sprawą oferować tysiące mieszkań „z widokiem na zieleń Central Parku”, zjawisko warto odnotować jako wyraz współczesnych tęsknot.

Znacznie bardziej kameralnie planuje swoje poczynania budapesztańskie Studio Nomad, które poinformowało właśnie o planach stworzenia na czas głośnego festiwalu muzycznego Sziget Festival w stolicy Węgier „czarodziejskiej ściany” na wyspie Hajógyari na Dunaju. „Ściana” składać się ma z nałożonych na siatkę maskującą lustrzanych rombów, ułożonych w „arlekinowy” wzór i w intrygujący, zmieniający się sposób odbijających fragmenty brzozowo-sosnowego zagajnika, porastającego większą część wyspy.

Część z tych fantazyjnych, choć podszytych desperacją pomysłów można jak najbardziej wcielić w życie na budowie domu jednorodzinnego czy rezydencji. Ściana z polerowanego aluminium czy pleksiglasu wysokiej jakości, skierowana w stronę nieodległych gór czy ściany lasu może optycznie powiększyć nasz ogród i posiadłość. Ale labirynty lepiej chyba jednak budować, zgodnie z europejską tradycją ogrodniczą, z przystrzyżonych cisów, buków albo grabów. Mniej klaustrofobiczne. (ws)

Grudzień 2015
data dodania: 2015-12-18

Kilka dni temu wszystkie serwisy informacyjne obiegła wiadomość, że Komisja Europejska pozwała Polskę za niewdrożenie unijnych rozwiązań dotyczących walki ze smogiem. Wnioskiem zajmie się Trybunał Sprawiedliwości. Według raportu Komisji w ostatnich pięciu latach dobowe dopuszczalne stężenie pyłu zawieszonego PM10 było stale przekraczane w większości z 46 stref pomiarowych w Polsce. Pył PM10 zawiera cząsteczki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów,... więcej...

data dodania: 2015-12-16

Jeżeli Urząd zwleka z załatwieniem wniesionej przez nas sprawy, zgodnie z obowiązującymi od 15.08.2015r. Przepisami, możemy w tym wypadku uzyskać nawet rekompensatę finansową. Każde postępowanie administracyjne powinno się skończyć w określonym czasie. Czas ten ściśle określa rodzaj i stopień skomplikowania wniesionej sprawy. W ich większości poparty konkretnymi Kodeksami Postępowania Administracyjnego. Zgodnie z art.35 Kodeksu Postępowania Administracyjnego organy administracji... więcej...