Aktualności

Wyżej siędę na grzędę

data dodania: 2017-03-22

To jeden z tych pomysłów, które – kiedy już się o nich usłyszy – wydają się oczywiste. Nieraz też bywały praktykowane przez samodzielnych odkrywców – działkowiczów z późnego PRL. Ale dopiero współcześnie podwyższone grządki (raised beds), za przykładem Wielkiej Brytanii, stają się częścią projektów ogrodu przy domu jednorodzinnym.

Sama idea – wyodrębnienia i podniesienia „zagonu” – jest czytelna geometrycznie i stoi za nią co najmniej kilka racji. Ortopedzi kiwają z uznaniem głową, dosyć już mając leczenia pacjentów, którzy spędzają letnie miesiące w kucki lub – co gorsza – schyleni nisko nad zagonem. Uniesienie całej grządki na 1 – 1,2 metra, tak, by można było na stojąco pracować przy niej bez schylania się, jest zalecanym przez nich rozwiązaniem. Specjaliści od ogrodnictwa basują: podział na odrębne grządki oznacza możliwość nie tylko podlewania czy nawożenia każdej z nich w sposób najlepszy dla rozsady, lecz i stworzenia stosownego podłoża glebowego.

Czemu rozwiązanie to nie jest jeszcze stosowane powszechnie? Cóż, wymaga nieco dodatkowej pracy i pewnych – niewielkich, jak na skalę urządzania ogrodu przy domu – nakładów. Ziemię, która ma być uniesiona na metr w górę, trzeba „obmurować” – i technika działkowiczów, czyli ustawione pionowo deski lub płyty chodnikowe z odzysku, umacniane wbitymi w ziemię kątownikami, są rozwiązaniem równie brzydkim, co zawodnym: deski paczą się, płyty – pękają, ziemia ze szczelin sypie się na potęgę. Naprawdę niewielkim kosztem można wznieść na wysokość metra murek z pozostałych z budowy pustaków, wypełnionych piaskiem. Warto też kupić paletę lub dwie więcej styropianu do ocieplania ścian: przyda się do odizolowania od wewnątrz „basenu”, trzeba bowiem pamiętać, że blok ziemi otoczony ze wszystkich stron świeżym powietrzem będzie oddawać otoczeniu więcej ciepła niż zwykła grządka.

Dno "basenu" wykładamy drobną siatką (krety!) i geowłókniną, na to sypiemy nieco żwiru, następnie zaś – by nie zrujnować się na czarnoziem – co najmniej do połowy możemy go wypełnić nadwyżką ziemi, jaką wybraliśmy z wykopów pod rusztowania. A następnie.. Botwina. Bób. Brokuł. Chrzan, czosnek i dynie. Endywia, fasola, jarmuż… Wiosno, przybywaj! [ws]

Grudzień 2018
data dodania: 2018-12-31

Okolice Sylwestra to naturalny czas, by pomyśleć o recyclingu tego, co pozostaje po szampańskich zabawach – także w kontekście budownictwa i wykorzystywania odpadów jako surowców.
Projektów „Domów z butelek” powstało już kilkaset, wszystkie według podobnego schematu: położone na płask, połączone spoiwem butelki świetnie sprawdzają się jako cegły. Sprawdziłyby się pewnie i butelki od szampana, wyjątkowo przecież grubościenne, więc i odporne, choć ze względu... więcej...

data dodania: 2018-12-30

Doniczki? Oczywiście. Sadzonki w kuchni? Jak najbardziej. Ogródek z warzywami za domem? Coraz częściej, w miarę, jak rośnie moda na „eko”. Ale umieszczenie gigantycznych donic na warzywa i zboża na fasadzie budynku, tak, by łatwo było można po nie sięgnąć, to pomysł, na który wpada niewielu projektantów domów jednorodzinnych: na szczęście architektom ze studia Bomzero w Kuala Lumpur nie zabrakło odwagi ani fantazji.

więcej...
data dodania: 2018-12-29

Wykorzystywanie dawnych, zrujnowanych lub w najlepszym razie porzuconych budynków gospodarczych na nowe domy jednorodzinne to częsta, modna i cenna dla krajobrazu kulturowego praktyka. Od Skandynawii po Nową Anglię dawne młyny, kaszarnie i stajnie są przebudowywane i częściowo wyburzane, by stworzyć miejsce dla nowych mieszkańców. Ale rozwiązanie, po które sięgnęło mediolańskie studio Wok, idzie o kilka kroków dalej: dawna murowana stodoła, stojąca w toskańskim pejzażu, została... więcej...

data dodania: 2018-12-28

Rozwiązanie, zaproponowane przez belgijskie studio architektoniczne Gijs Van Vaerenbergh, na pozór niewiele znaleźć może zastosowań w architekturze: flamandzcy twórcy zaprojektowali bowiem rodzaj pawilonu, przeznaczonego na uroczystości na… niemieckim cmentarzu wojennym z pierwszej wojny światowej. A jednak elegancja  i prostota tego rozwiązania są czymś, do czego nawiązać mogą projektanci małej architektury i domów jednorodzinnych.

więcej...
data dodania: 2018-12-23

Projekty domów jednorodzinnych zazwyczaj odwołują się do logiki symetrii: konkretne budynki są skupione wokół centralnego miejsca (jadalni, kuchni), za czym w chłodniejszym klimacie przemawia również ekonomia i ergonomika. W Argentynie można jednak mniej przejmować się tego rodzaju względami: może dlatego architekt Pablo Gagliardo zdecydował się na wzniesienie budynku o powierzchni aż 370 m.kw. na planie wąskiego prostokąta?

więcej...
data dodania: 2018-12-17

Poziom czy pion – to oczywiście rozdroże geometrii, ale też podstawowy dylemat współczesnych urbanistów, projektantów i filozofów architektury. Często wybór ten narzucany jest przez okoliczności: wiadomo, że w poziomie buduje się częściej tam, gdzie gruntu jest pod dostatkiem, a użytkownikom zależy na niepokonywaniu dużych różnic wysokości. W miastach już od kilkuset lat ceny gruntu wymuszają wznoszenie budynków w pionie – a od 150 lat mamy do czynienia z rewolucją... więcej...

data dodania: 2018-12-16

Jak pamiętamy – Janus, rdzennie rzymskie bóstwo, nie miał właściwie „świątyń” w ścisłym znaczeniu tego słowa. Jako bóstwu „przejścia” oddawano mu cześć w drzwiach wejściowych do budynków: jedynym wyjątkiem była świątynia w północnej części Forum Romanum, „prastara brama z najdawniejszych obwarowań, którą dla szczególnej świętości zachowano... Jej czarne, omszałe ściany, zbudowane z nierównych bloków kamienia, okryto płytami brązowymi”. Wszędzie... więcej...

data dodania: 2018-12-03

Nie jest trudno otwierać mocą decyzji architektonicznej okna i dziedzińce, pruć ściany i decydować się na otwarte na przestrzał wnętrza, kiedy nie mamy nic do ukrycia. Ale jak zabezpieczyć naprawdę wartościowe zbiory i pomieszczenia, nie zamieniając budynku w betonowy sarkofag? Rozwiązania, których szukał francuski architekt Jean-Paul Viguier, wznosząc pomieszczenia nowego skarbca i centrum przetwarzania gotówki Banku Francji mogą dać do myślenia projektantom domów jednorodzinnych,... więcej...

data dodania: 2018-12-02

Kolor czarny ma wiele negatywnych konotacji kulturowych, które niełatwo przezwyciężyć. Ale dokonania takich architektów jak Alain Carle pokazują, że odpowiednio konsekwentne użycie delikatnie zwęglonego drewna, drobno oksydowanego metalu czy ogniowanej i szkliwionej cegły jest rozwiązaniem, które może się świetnie sprawdzić w przypadku projektów minimalistycznych domów jednorodzinnych.

więcej...