Kolekcja PROJEKTY DOMÓW OPIEKI to jeden z najdynamiczniej rozwijających się segmentów oferty KB Projekt. Nasze biuro architektoniczne regularnie dodaje do niej nowe propozycje, co sprawia że jest ona niemal kompletna pod względem oferowanych rozwiązań. Inwestorzy znajdą tutaj gotowe projekty domów opieki, zakładów opieki leczniczej, o różnych gabarytach i architekturze. Są tutaj plany zarówno małych jak i bardzo dużych, nowoczesnych obiektów dysponujących nawet setką łóżek dla pensjonariuszy. Warto dodać, że większość tych projektów jest niezwykle uniwersalna i łatwo można je dostosować do prowadzenia innego typu działalności np. gastronomiczno-hotelarskiej.
Domy pomocy społecznej należą do tych nietuzinkowych realizacji architektonicznych, gdzie obok refleksji bardzo rzeczowej – wymogi bezpieczeństwa, wymogi i funkcjonalności mają tu szczególne znacznie – nieuchronnie musi pojawić się myśl o sprawach zasadniczych, choć trudniej uchwytnych: o roli pomocy, wspólnoty, o cierpieniu, osamotnieniu, czasem – o odchodzeniu. Nie chodzi o to, by refleksja ta przytłaczała architekta i inwestora – warto jednak, rozważając zalety i wady konkretnego projektu mieć w pamięci, komu służyć będzie dana placówka i co można zrobić, by nie była ona bezduszna i obca, by okazała się pomocna na wszystkich poziomach realizacji.
To tym ważniejsze, że pojemna kategoria „domów społecznych” łączy bardzo różne formy pomocy: opiekę nad osobami w podeszłym i bardzo podeszłym wieku, nad ludźmi przewlekle chorymi (fizycznie lub psychicznie), nad niepełnosprawnymi intelektualnie, ba, nad bezdomnymi i uzależnionymi od alkoholu, choć w tym przypadku najtrudniej pewnie o planowane z rozmachem inwestycje.
Wspólnym mianownikiem pozostaje jakaś forma niepełnosprawności mieszkańców domu – a co za tym idzie, po pierwsze uwzględnienie potrzeby pomocy (i stosownego dla niej zaplecza), po wtóre – konieczność uproszczenia formy projektu architektonicznego, przejrzystości samej struktury budynku, ale też – mówiąc trochę przenośnie – „łagodzenia kantów”. Niezależnie od certyfikatów BHP, na taki dom trzeba od początku patrzeć z punktu widzenia kogoś, kto w każdej chwili może się potknąć, upaść, uderzyć, dla kogo stercząca klamka, zbyt nagle urywająca się poręcz, odrobinę zbyt strome schody – zjawiska niedostrzegane przez ludzi młodych lub w sile wieku, sprawnych, zbiegających w pośpiechu po trzy stopnie – mogą się okazać ryzykiem, wyzwaniem, czasem wręcz zagrożeniem.
Prościej uporać się z pierwszym zadaniem, jakie dom opieki społecznej stawia przed twórcą projektu: potrzebą stworzenia odpowiedniego zaplecza socjalnego. Osobne pomieszczenia (mieszkania) dla personelu, który potrzebuje prywatności, sale rekreacyjne i relaksacyjne, ambulatorium, szczelne obiegi odpadków – to wszystko wymaga po prostu dodatkowej przestrzeni, którą projekt musi uwzględniać. Znacznie bardziej wymagające, bo całościowe, jest zadanie „złagodzenia” przestrzeni, uczynienia jej bezpieczną. Tu nie wystarczą normy: wspólnie ze specjalistą w zakresie opieki społecznej i rehabilitacji trzeba zastanowić się nad każdym parapetem (nie powinien być zbyt niski), źródłem światła (czy nikogo, w żadnym położeniu nie będzie razić?), przysłowiową klamką. Gdzie tylko można, schody warto zastąpić pochylniami. Warto mieć na względzie kłopoty wielu osób (zwłaszcza w podeszłym wieku lub słabowidzących) z orientacją w przestrzeni: podział na strefy kolorystyczne może się okazać ogromnym ułatwieniem.
Warto wreszcie pamiętać, że nawet dla osób bardzo schorowanych dom pomocy społecznej nie powinien nigdy stać się zamkniętą wyspą ani więzieniem: im więcej będzie wyjść na świeże powietrze, im bliższy i większy będzie ogród – tym czas spędzony tam będzie lepszy.