Projekty budynków wielorodzinnych

Znalezione projekty: 46
  • zobacz

    DM-6650


    Pow. uż.: 148.50 m²
    Pow. m.: 149 m²
  • zobacz

    L-6650


    Pow. uż.: 148.50 m²
    Pow. m.: 149 m²
  • zobacz

    L-6589


    Pow. uż.: 226.94 m²
    Pow. m.: 191 m²
  • zobacz

    DM-6589


    Pow. uż.: 226.94 m²
    Pow. m.: 191 m²
  • zobacz

    K-152 u


    Pow. uż.: 392 m²
  • zobacz

    LK-152 u


    Pow. uż.: 392 m²
  • zobacz

    DM-6865.


    Pow. uż.: 456.58 m²
    Pow. m.: 457 m²
  • zobacz

    K-165 u


    Pow. uż.: 649 m²
  • zobacz

    LK-165 u


    Pow. uż.: 649 m²
  • zobacz

    K-34


    Pow. uż.: 662 m²
  • zobacz

    LK-34


    Pow. uż.: 662 m²
  • zobacz

    K-165B u


    Pow. uż.: 674 m²
  • zobacz

    LK-165B u


    Pow. uż.: 674 m²
  • zobacz

    DM-6496


    Pow. uż.: 762.00 m²
    Pow. m.: 762 m²
  • zobacz

    DM-6487 B


    Pow. uż.: 837.01 m²
    Pow. m.: 645 m²
  • zobacz

    L-6487 B


    Pow. uż.: 837.01 m²
    Pow. m.: 645 m²
  • zobacz

    DM-6748


    Pow. uż.: 931.55 m²
    Pow. m.: 613 m²
  • zobacz

    L-6748


    Pow. uż.: 931.55 m²
    Pow. m.: 613 m²
  • zobacz

    L-6487


    Pow. uż.: 965.82 m²
    Pow. m.: 635 m²
  • zobacz

    DM-6487


    Pow. uż.: 965.82 m²
    Pow. m.: 635 m²
  • zobacz

    DM-6496 B (DP)


    Pow. uż.: 987.00 m²
    Pow. m.: 657 m²
  • zobacz

    L-6496 B (DP)


    Pow. uż.: 987.00 m²
    Pow. m.: 657 m²
  • zobacz

    DM-6496 B


    Pow. uż.: 1000.48 m²
    Pow. m.: 663 m²
  • zobacz

    L-6496 B


    Pow. uż.: 1000.48 m²
    Pow. m.: 663 m²

Nasze Biuro Architektoniczne przygotowało bardzo ciekawą ofertę dla deweloperów i inwestorów mających duże działki. W kolekcji PROJEKTY BUDYNKÓW WIELORODZINNYCH zgromadziliśmy ponad 20 dokumentacji, które idealnie wpisują się w potrzeby firm budujących tego typu obiekty. Znajdą tu Państwo plany o różnej liczbie mieszkań, od małych budynków z dwoma mieszkaniami na kondygnacje po duże, wielopiętrowe bloki mieszkalne, w których jest kilkadziesiąt mieszkań i garaże w piwnicach.

Gdyby zaczynać od zamierzchłej przeszłości, trzeba by odwoływać się do rzymskich insulae (wysp) – nieraz i siedmiopiętrowych kamienic, które stawały przy uliczkach Rzymu cezarów. To już jednak historia, podobnie jak eleganckie, szafujące przestrzenią, marmurem i lustrami kamienice, jakie spotyka się jeszcze czasem na zamożnym Zachodzie i ubogim Wschodzie. Nowoczesne budownictwo wielorodzinne zaczyna się wraz z wizjonerem wielkich miast – Le Corbusierem, który dostrzegł szansę tkwiącą w żelbetonie i trochę go poniosło.

Pierwsze w historii bloki mieszkalne powstawały przed II wojną światową w Europie. Przykładem ówczesnego budownictwa jest osiedle bloków mieszkalnych z prefabrykatów żelbetowych La Muette, zbudowane w 1934 roku w Drancy we Francji.

Blokowiska – wielopiętrowe, zuniformizowane budynki, stwarzające jednak szansę na zagospodarowanie setek rodzin pod jednym dachem – zaczęły wyrastać na gigantyczną skalę po II wojnie światowej w wyniszczonej wojną Europie: w Stanach Zjednoczonych zawsze były czymś w rodzaju eksperymentu społecznego. Rychło też okazały się ślepą uliczką: normy powierzchniowe okazały się drastycznie zaniżone, ilość zawodnych rozwiązań rosła, co powiększała jeszcze niska kultura pracy i fatalna jakość surowców budowlanych.

Wielkości mieszkań określały normy powierzchniowe, które uważane są dziś jako nie spełniające wymogów funkcjonalnego i swobodnego stylu życia, ponadto w lokalach często zamieszkiwało i zamieszkuje zbyt wiele osób. Drugim aspektem jest wielka płyta, która nie sprawdziła się pod względem technicznym i ekonomicznym – nie zapewniała dobrej izolacji, nie była tania w produkcji, a przede wszystkim w transporcie. Niektóre blokowiska z powodu słabej jakości, jak i standardów wykończenia szybko zaczęły popadać w ruinę.

Zgromadzenie dużej liczby ludzi na niewielkim terenie, uniformizacja otoczenia, brak wspólnych miejsc odpoczynku i rozrywki itp. spowodowały, że blokowiska sprzyjają anonimowości, wykształciły się w nich też nowe zjawiska kulturowe i społeczne, między innymi tzw. blokersi.

W PRL architekt Jadwiga Grabowska-Hawrylak stworzyła w 1975 roku we Wrocławiu nowatorskie pod względem formy architektonicznej osiedle bloków mieszkalnych przy placu Grunwaldzkim tzw. Manhattan. Było to pierwsze w powojennej Polsce osiedle gdzie zrezygnowano z pudełkowatych, kanciastych, nużących form, a także wprowadzono wiele nowoczesnych rozwiązań, w tym szerokie zastosowanie klinkieru elewacyjnego w naturalnym kolorze, tarasy widokowe na dachach, okrągłe okna, szybkie i bezpieczne windy sprowadzone z Zachodu i pawilony handlowe dopasowane do oryginalnej architektury bloków. Na osiedlu wybudowano także mieszkania czteropokojowe dla rodzin z dziećmi, co było odpowiedzią na krytykę zbyt małych mieszkań budowanych dotychczas w PRL.

Współczesne apartamentowce i domy wielorodzinne, których projekty oferowane są deweloperom przez perspektywicznie myślące pracownie architektoniczne różnią się od blokowisk trzema zasadniczymi cechami: są dużo mniejsze, budowane z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, wreszcie – niezunifikowane: o podobieństwie (nie – identyczności!) mieszkań można mówić w obrębie jednego budynku, nikomu jednak nie przychodzi współcześnie do głowy powtarzanie tej samej formy kilkadziesiąt razy w obrębie jednego osiedla-blokowiska.

Jakie są zalety budynków wielorodzinnych? Przede wszystkim taniość ich użytkowania oraz elastyczność. Ta pierwsza wynika z samej formuły: wspólne ściany zewnętrzne, wielość współdzielonych przestrzeni komunalnych (klatki schodowe, szyby wind, halle, garaże, nieraz strychy, piwnice i tarasy) tworzy wielokrotnie bardziej korzystny, niż w przypadku domu jednorodzinnego, stosunek powierzchni-do-objętości. Mówiąc wprost: wszyscy w pewien sposób dogrzewają się nawzajem.

Równie istotny jest jednak aspekt zarządzania całością przez wyspecjalizowanych administratorów. Nie wszyscy mają czas, środki, temperament, by zajmować się „władaniem na włościach”  - od przycinania drzewek owocowych po wyszukiwanie najlepszego specjalisty od łatania rynien. Mieszkanie w budynku wielorodzinnym to zrzucenie z barków pokaźnej części trosk i kłopotów przy zachowaniu pełnej autonomii: współczesne budynki wielorodzinne to nie „blokowiska”, narażające na stada dzieciarni, wścibstwo sąsiadów, wspólnotę nie tylko klatki schodowej, lecz również dźwięków i zapachów: projekty domów wielorodzinnych najczęściej zapewniają samodzielne wejście od ulicy lub z windy, nierzadko również osobny zjazd do garażu. Miejsca przeznaczone na sąsiedzkie interakcje (place zabaw dla dzieci, obszary rekreacyjne, pralnie czy suszarnie) są ściśle zdefiniowane i mają dokładnie zakreślone granice. W ślad za rozwiązaniami przestrzennymi idą formuły prawne: osławiona „wspólnota mieszkaniowa”, z corocznymi zebraniami odsiadywanymi na niewygodnych krzesełkach, nie jest dziś na szczęście jedynym rozwiązaniem: w grę wchodzi indywidualne nabycie apartamentu i spisanie odrębnej dla każdego lokalu umowy o zarządzaniu z administratorem.

Ważna, zarówno dla dewelopera, jak dla użytkownika/nabywcy, jest również elastyczność budynków wielorodzinnych. Projekt domu wznoszony jest najczęściej „pod” konkretną, zwykle wielodzietną lub w inny sposób rozbudowaną rodzinę i dla niej przeznaczony. W oferowanych przez nas wielorodzinnych apartamentowcach znajdują się lokale przeznaczone dla „singli”, wspólnie mieszkających par, grup przyjaciół lub studentów wynajmujących wspólnie mieszkanie na czas nauki, młodych małżeństw, małżeństw z jednym dzieckiem, rodzin wielorodzinnych lub z rodzicami w podeszłym wieku. Każdy ma szanse znaleźć coś dla siebie – i wymienić to rozwiązanie na inne wraz ze zmianą statusu.