
Wróciłam ponownie po dłuższej przerwie, która spowodowała że nie wiem od czego zacząć opisywać, a może po prostu nic nie będę pisała, zdjęcia niech powiedzą same za siebie. Poniżej zdjęcia z obecnego stanu budowy. Zbliżamy sie ku końcowi!
Wróciłam ponownie po dłuższej przerwie, która spowodowała że nie wiem od czego zacząć opisywać, a może po prostu nic nie będę pisała, zdjęcia niech powiedzą same za siebie. Poniżej zdjęcia z obecnego stanu budowy. Zbliżamy sie ku końcowi!
Po dłuższej przerwie i skargach znajomych, że dawno nic nie pisałam w końcu się zmobilizowałam!
Przerwa w pisaniu nie była co prawda spowodowana przerwą w budowie, bo praktycznie cały czas coś się robiło, lecz raczej moim lenistwem i brakiem czasu.
Od czasu ostatniego zapisu zrobiliśmy duuużooo! A mianowicie: mamy już prąd, wodę i kanalizację. Ostatnio skończyli nam robić wylewki, a tynkarze przygotowali ściany pod tynki. Z tynkami startujemy w następnym tygodniu.
Na zdjęciu widać wygospodarowane przez nas pomieszczenie w kotłowni(pisałam wcześniej o zrobionej małej jakby piwniczce).Dopiero teraz widać ,że jest ono całkiem spore, przynajmniej jest miejsce na opał na zimę.
Zrezygnowaliśmy także z osobnej ubikacji i w tym pomieszczeniu wstawiamy pralkę i zrobimy taką małą spiżarkę.
18 października wstawili nam okna. Nawet szybko poszło bo wyrobili sie przed 16.00, gdy wracając z pracy wstąpiliśmy na działkę to już wszystkie okna były zamontowane. Jedno co nas zaskoczyło to inne klamki niż zamówiliśmy ale, mieli akuratnie brak na stanie i założyli na razie takie zwykłe plastikowe a za tydzien wymienią nam na takie a'la mosiężne. Teraz tylko brakuje nam drzwi wejściowych.