Tkanka prawdziwie miejska

Wiele się mówi o “organicznej” architekturze postmodernizmu. Zwolennicy upraszczających teorii szczególnie chętnie wskazują na kobiety jako na rzeczniczki uchylania się od geometrycznych i brutalnych form, na zwolenniczki odwoływania się do „organicznych” i „roślinno-zwierzęcych” kształtów. Jest w tym sporo demagogii i sensu w tym tyle co w obrazach pani O’Keefe trafiających do kalendarzy ściennych; o organiczności i przetwarzaniu tego doświadczenia więcej by powiedziała Magdalena Abakanowicz. Trzeba jednak przyznać, że najnowsze rozwiązanie, jakie dla chińskiego miasta Makau zapronował zespół Zaha Hadid Architects, konsekwentnie nawiązujący do spuścizny zmarłej przed dwoma laty „papieżycy” postmodernistycznej architektury, zapiera dech.

40-pętrowy budynek hotelu „Morpheus” już na pierwszy rzut oka przypomina rysunki, które laicy oglądają na plakatach w przychodni, ukazujących rozrost zęba, zarodka lub tkanki mięśniowej: każdy rozpozna w nim „organiczną” strukturę, z gęstym utkaniem komórek i nieregularnie opatającymi je, rozrastającymi się naczyniami krwionośnymi.

Pomysł następców Hadid nie polega jednak jedynie na innym niż zwykle ukształtowaniu fasady: najbardziej niezwykłe jest, że na istniejących od 2012 roku fundamentach wznieśli oni strukturę bez precedensów w dziejach architektury: hotel „Morpheus” nie posiada wewnętrznych ścian nośnych czy rdzenia: unoszą go nieregularne, skręcone organicznie, przeplatające się miejscami ściany zewnętrzne. Dzięki temu hall główny ma w centralnej części 40 pięter wysokości – a gdziekolwiek wznoszono piętra, czy to w przestrzeniach mieszkalnych, czy w hallu, budowano po prostu kolejne „mosty” w poprzed istniejącego kokonu.

Szok, związany z nową konstrukcją Hadid jest zbyt duży, by dało się go oswoić od ręki. Być może to efektowna szarlataneria, trochę na podobieństwo dokonań budowniczych La Defence. A może rzeczywiście mamy do czynienia ze zmianą paradygmatu architektury, odwróceniem jej na nice, co rychło przełoży się również na projekty domów jednorodzinnych.