PRZYDOMOWA OCZYSZCZALNIA ŚCIEKÓW

Nie doradzamy Państwu budowania latryny, bo to mało komfortowe rozwiązanie, ale podpowiemy, jak zaoszczędzić na odprowadzaniu nieczystości.

toaleta_400Jeśli nie ma możliwości doprowadzenia kanalizacji do działki, trzeba zbudować szambo. Mimo stosowania nowoczesnych technologii, nie ma szamb bezwonnych i na przykład przy zmianie pogody to niezbędne urządzenie przypomina o swoim istnieniu. Z tego względu lepiej umieścić je nie za blisko domu, mimo większych kosztów doprowadzenia do niego rur ściekowych. Warto przy projektowaniu przeanalizować, z jakiego kierunku najczęściej wieje wiatr w tej okolicy, by nie zlokalizować na tym kierunku szamba, a za nim domu.

Przydomowa biooczyszczalnia ścieków jest lepszym rozwiązaniem niż szambo: szambo to inwestycja budowlana, na którą trzeba uzyskać stosowne pozwolenie, natomiast zainstalowanie biooczyszczalni wymaga jedynie zgłoszenia; szambo trzeba opróżniać przynajmniej dwa razy na miesiąc, a osad z biooczyszczalni wystarczy usuwać dwa razy do roku; wodę z biooczyszczalni można odprowadzać wprost do środowiska - potoku czy na pole.

- W Trzciannem, gminie sąsiadującej z Biebrzańskim Parkiem Narodowym, udało się przekonać bardzo wielu mieszkańców do zainstalowania przydomowych biooczyszczalni ścieków. Wójt cierpliwie przekonywał ich , że przyroda jest największym bogactwem na tym terenie; że biooczyszczalnie nie są wcale takie drogie, a w dłuższym okresie czasu nawet tańsze od szamba, jeśli wziąć pod uwagę koszty opróżniania; że biooczyszczalnie znakomicie sprawdzają się też w gospodarstwach rolnych, a nie tylko w domach jednorodzinnych. Ponadto gmina pomagała mieszkańcom w załatwianiu formalności, uzyskiwaniu kredytów. Powszechnie wiadomo, choć głośno się o tym nie mówi, iż ludzie celowo budują nieszczelne szamba, tak by jak najrzadziej trzeba było je opróżniać, a to zanieczyszcza środowisko, przede wszystkim wody gruntowe. Obecnie jest wiele systemów biooczyszczalni, tak że można dobrać taki, który najbardziej odpowiada potrzebom danego gospodarstwa czy domu jednorodzinnego.

Na wybudowanie przydomowej biooczyszczalni można uzyskać kredyt na preferencyjnych warunkach, dzięki wsparciu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, który ma oddziały w każdym województwie. Nie trzeba mieć środków własnych - bank obsługujący program NFOŚ zapewnia 100 proc. wartości inwestycji, której koszt wynosi od 3 do 10 tys. zł, w zależności od dobowej przepustowości biooczyszczalni. Spłata rozpoczyna się dopiero po zakończeniu inwestycji. Oprocentowanie kredytu nie jest wysokie - ok. 3,5 proc. w skali roku. Przydomowa biooczyszczalnia ścieków będzie korzystna nie tylko dla przyrody, ale i dla naszego portfela.

Paweł Jasica