PIWNICA POD DOMEM JEDNORODZINNYM?

fot: © Franck Boston, źródło: Fotolia.com

Dom bez piwnicy jest prostszy i tańszy w budowie: wykopy pod fundamenty są dość płytkie i sięgają od 80 do 140 cm – jest to tzw. głębokość zamarzania ziemi, uzależniona od warunków klimatycznych w danej części kraju, poniżej której należy umieścić ławy fundamentowe. Podpiwniczenie domu zwiększą jego powierzchnię użytkową o jedną kondygnację, ale jednocześnie podwyższa koszty budowy. Przede wszystkim konieczny jest głęboki wykop o powierzchni nieco większej niż obrys przyszłego budynku. Proporcjonalnie zwiększa się też głębokość wykopów pod fundamenty. Największy wpływ na podrożenie inwestycji mają koszty materiałów budowlanych i robocizny związane z budową ścian i dodatkowego stropu między piwnicą a parterem.

W dzisiejszych czasach w projektach domów uwzględnia się piwnice użytkowe, które mogą pełnić rozmaite funkcje gospodarcze: pralni, magazynu opału (nie tylko węgla, ale też oleju opałowego), pomieszczenia dla kotłowni, klimatyzatorni, garażu. Mogą pełnić też funkcję biura czy pracowni, gdyż obecnie stosowane technologie umożliwiają ogrzewanie piwnic. Jeśli w podziemnej kondygnacji założy się izolację termiczną, a także wodną - poziomą i pionową – to uzyskuje się praktycznie takie same warunki jak w kondygnacjach nadziemnych. To jest zupełnie inna sytuacja niż w starych piwnicach, w których ściany wykonane z materiałów ceramicznych nie były specjalnie izolowane od ziemi, posadzkę stanowiła gliniana polepa, w związku z czym panowała w nich duża wilgotność, umożliwiająca np. długotrwałe przechowywanie ziemniaków, innych warzyw czy win. Można w nich było tez trzymać węgiel i np. rupiecie. Ogrzewanie zaizolowanej piwnicy sprawia jednak kłopoty. Różnica temperatur między wnętrzem a zewnętrzem powoduje skraplanie się pary wodnej na ścianie, która nie może być odprowadzana w naturalny sposób, ze względu na szczelną izolację. Kluczowym zagadnieniem staje się odpowiednia wentylacja piwnicy, podobnie jak całego budynku, mającego również ściany szczelnie izolowane. Warto wspomnieć, że Światowa Organizacja Zdrowia sklasyfikowała już kilkanaście chorób związanych z mieszkaniem w nowoczesnych budynkach. Są one rezultatem faktu, że współczesne materiały budowlane powodują wzrost wilgotności, brak cyrkulacji powietrza, co prowadzi do powstawania grzybów. Z tego punktu widzenia piwnica jest korzystnym rozwiązaniem, bo polepsza cyrkulację powietrza w całym budynku, np. poprzez piony kominowe i wentylacyjne, biegnące od poziomu piwnicy, z tzw. otworem rewizyjnym, nazywanym w starych kamienicach wyczystką. W ten sposób kubatura piwnicy niejako zasila powietrzem, wznoszącym się ku górze, wyższe kondygnacje.

Natomiast budując dom bez piwnicy warto stosować mało u nas popularne rozwiązanie: budynek z wentylowaną przestrzenią podpodłogową. Polega ono na tym, że posadzka parteru jest uniesiona nad ziemią, poprzez zastosowanie belek stropowych rozpiętych pomiędzy ścianami. Powietrze dostaje się do tej przestrzeni między gruntem a parterem specjalnymi otworami wentylacyjnymi, co zapobiega tzw. przeszczelnieniu i hermetyzacji budynku, jakie mogą wystąpić przy położeniu płyty podłogowej bezpośrednio na gruncie. Zarówno przy budowie domu z piwnicą, jak i bez, nie można zasypywać wykopu fundamentowego czym popadnie, jak to zwykle się u nas dzieje. Powinno się do tego używać mieszanki żwiru i piasku o odpowiednim stopniu zagęszczenia, co zapobiegnie w przyszłości tworzeniu się przy murach wód zastoinowych, których niekorzystny wpływ na strukturę budynku jest oczywisty. Równie istotna jest właściwie wykonana opaska wokół budynku i system drenażu. Opaska, czyli wąski chodniczek przylegający do ścian, musi przede wszystkim być położona pod odpowiednim kątem, by skutecznie odprowadzać wodę opadową od muru ku ziemi. Tak samo muszą działać dreny.

Paweł Jasica