Pezo von Ellrichshausen, niesamowity duet z Ameryki Południowej

Pezo von Ellrichshausen to nazwa studia architektonicznego, założonego w Concepcion w południowym Chile przez Chilijczyka Mauricio Pezo i Argentynkę Sofię von Ellrichshausen, w 2002 roku. Oboje są architektami z wykształcenia, Pezo urodził się w 1973 r., jego partnerka jest o trzy lata młodsza. Na swoim koncie mają wiele międzynarodowych nagród, pracują także jako wykładowcy na uczelniach w Chile oraz Stanach Zjednoczonych.

Projektowane przez nich budynki mają zawsze regularne, kwadratowe lub prostokątne kształty, tak jakby dwójka architektów przeniosła w dorosłe życie dziecięce zamiłowanie do zabawy klockami. Nie sposób jednak stworzonych przez nich domów nazwać nudnymi, wręcz przeciwnie, przyciągają uwagę i wyróżniają się na tle otoczenia.

Weźmy na przykład Gago house, budynek powstały w San Pedro de la Paz w Chile. Został zbudowany na planie kwadratu i ma cztery piętra. Uwagę przykuwa beżowa, drewniana elewacja i nietypowy rozkład okien różnej wielkości. Nietypowy, ponieważ nie odpowiadają tradycyjnemu podziałowi na piętra. Przypadkowy przechodzień ma wrażenie, jakby ktoś chaotycznie rozrzucił je na ścianie domu. Ten chaos ma swoją przyczynę. Centralną częścią budynku są betonowe, spiralne schody, ciągnące się od parteru aż na czwarte piętro. To one dzielą budynek na pomieszczenia, umożliwiając do nich dostęp. Dodatkowo, między pokojami na jednym, umownym poziomie, znajdują się też schody, z czterema stopniami. Różnica poziomów to 70 cm. To rozwiązanie pozwalana na wspólne użytkowanie przez domowników jednej kondygnacji, a jednocześnie szybkie przechodzenie z piętra na piętro, poprzez spiralne schody. Zwraca uwagę także dobór materiałów: wnętrze wykonane jest w drewnie, a schody zbudowano z betonu.

Bardzo podobną konstrukcję ma Fosc house, powstały w San Pedro w Chile. Tu również uwagę zwraca regularna bryła budynku z różnej wielkości oknami. Dom zbudowano na planie rombu, elewacja wykonana jest z betonu, barwionego na kolor zielony. Z daleka nieco przypomina bunkier, który przez niedopatrzenie nie został zakopany w ziemi. Okna osadzono w aluminiowych okiennicach i wygląda to tak, jakby szyby zostały wprawione bezpośrednio w ścianie. W środkowej części domu znajdują się schody, jednak ich kształt i funkcja są tradycyjne i nie tak oryginalne jak w Gago House.

Kolejnym interesującym projektem duetu Pezo von Ellrichshausen jest Poli House, powstały na półwyspie Coliumo w Chile. Budynek wygląda jak betonowa kostka, naszpikowana wielkimi oknami. Wznosi się niemal nad samym morzem, na skalistym urwisku, zapewniając niesamowity widok. Podobnie jak w Fosc house, okna wydają się być wprawione wprost w elewację. Tu również skojarzenia z bunkrem są jak najbardziej usprawiedliwione, ponieważ Poli house ma kolor szary. Budynek powstał na planie kwadratu, wnętrze wykończono w drewnie i oprócz funkcji mieszkalnych pełni także rolę centrum kulturalnego.

Na koniec kilka słów o Arco House. To również budynek o bardzo regularnych kształtach, jednak o kompletnie odmiennej konstrukcji. Szkielet domu składa się z metalowych belek i szklanych ścian. Ma trzy piętra, a prywatność domownikom zapewniają zasłony, rozciągające się od sufitu do podłogi. Powstał na zamówione klientów, których poprzedni dom został zniszczony przez trzęsienie ziemi. Kolejny budynek musiał mieć solidną i lekką konstrukcję. Dom wznosi się na spadzistej działce w Concepcion w Chile.

fot. Flickr.com, aut: Juan Freire, CC BY-SA 2.0

RR