Aktualności

Zamiataj, póki czas

data dodania: 2017-01-03

Widmo wisi nad Polską – widmo zwiększonych opadów śniegu. Czy wybierając projekt domu jednorodzinnego można w jakiś sposób przygotować się do nadejścia sezonu śnieżyc, prócz może decyzji o stromym dachu, z którego łatwiej osuwają się lawiny? Co można uwzględnić, modyfikując projekt? Czy potrzebne będzie osobne stanowisko do składowania śniegu, czy wystarczy schowek na łopatę śnieżną w garażu?

Zbyt daleko idące przygotowania wydają się zabawne – a i strome dachy powoli przestają być modne, ponieważ znacznie podwyższają koszt ogrzewania domu, niewiele oferując w zamian. Szuflę do śniegu (najlepiej z okuciem!) każdy kupi zawczasu, podobnie jak miotłę. Co jednak z ogrodem, z alejkami, z soplami? Jak się okazuje, i tu warto zadbać o szczegóły i sformułować kilka rad.

Po pierwsze – najlepiej zamiatać od razu. Ta pochwała gorliwości w tym przypadku wyjątkowo prędko przekłada się na rezultaty: kto zamiecie puch, jest wygrany, kto będzie się z tym ociągał – czeka go przerzucanie mokrego śniegu i skuwanie zlodowaciałych śladów.

Jeśli już to jednak nastąpi – warto nie sięgać po pierwsze z brzegu ostre narzędzie. Łopata się wyszczerbi, łomem – jeśli weźmiemy się do pracy z impetem – najłatwiej połamać, a przynajmniej wyszczerbić płytki nawierzchni lub uszkodzić korzenie. Skuwaczka z szerokim, płaskim ostrzem ze stali będzie najlepsza – pod warunkiem, że uważać będziemy na palce.

Sople! Trzeba zawczasu pomyśleć o tym, jak je strącać, bo to i poważne zagrożenie życia, i ulubiony powód wlepiania mandatów przez Straż Miejską: stan ośnieżenia dachu nie zawsze łatwo ocenić, sople widać gołym okiem. Jeśli dom jest jednopiętrowy lub wyższy – warto pomyśleć o możliwości dosięgnięcia bodaj trzonkiem miotły do brzegu rynny, bądź z okien ostatniej kondygnacji, bądź z okienek dachowych lub otworów rewizyjnych. Warto też jednak mieć na względzie, jak łatwo o utrącenie przy tej okazji rynny, osobliwie, jeśli jest z cienkiej blachy – i zadbać zawczasu o jej odpowiednie wyprofilowanie, nachylenie i oczyszczenie z liści. Jeśli zaś dom jest parterowy – warto zawczasu zadbać o miejsca wokół domu, gdzie można postawić drabinę i nie obsadzać wszystkiego krzaczkami..

Zaspy! Piękne, malownicze, ale – nie na trawniku. Chyba, że bardzo lubimy obsadzać go co roku na nowo, oczywiście po tym, gdy zerwiemy już warstwę wygniłej od tzw. pleśni śniegowej trawy. Jeśli nie lubimy – przeznaczmy miejsce na nadmiar śniegu możliwie blisko studzienki ściekowej (choć nie bezpośrednio na niej!) lub na pochyłym zboczu, skąd może spływać do potoku lub jaru.

Iglaki zawczasu warto przewiązać sznurkiem możliwie blisko zwieńczenia korony – inaczej połamią je nawisy śnieżne. I w tym przypadku warto zadbać o miejsce do rozstawienia drabiny – w rozmiękłej ziemi nigdy nie będzie stała stabilnie. I wreszcie, last but not least., warto pomyśleć o powierzchni podjazdów i chodników, które obowiązkowo przyjdzie odśnieżać. Pięć metrów kwadratowych zapewnia doskonałą rozgrzewkę, pięćdziesiąt – wizytę u chiropraktyka… [ws]

Grudzień 2018
data dodania: 2018-12-31

Okolice Sylwestra to naturalny czas, by pomyśleć o recyclingu tego, co pozostaje po szampańskich zabawach – także w kontekście budownictwa i wykorzystywania odpadów jako surowców.
Projektów „Domów z butelek” powstało już kilkaset, wszystkie według podobnego schematu: położone na płask, połączone spoiwem butelki świetnie sprawdzają się jako cegły. Sprawdziłyby się pewnie i butelki od szampana, wyjątkowo przecież grubościenne, więc i odporne, choć ze względu... więcej...

data dodania: 2018-12-30

Doniczki? Oczywiście. Sadzonki w kuchni? Jak najbardziej. Ogródek z warzywami za domem? Coraz częściej, w miarę, jak rośnie moda na „eko”. Ale umieszczenie gigantycznych donic na warzywa i zboża na fasadzie budynku, tak, by łatwo było można po nie sięgnąć, to pomysł, na który wpada niewielu projektantów domów jednorodzinnych: na szczęście architektom ze studia Bomzero w Kuala Lumpur nie zabrakło odwagi ani fantazji.

więcej...
data dodania: 2018-12-29

Wykorzystywanie dawnych, zrujnowanych lub w najlepszym razie porzuconych budynków gospodarczych na nowe domy jednorodzinne to częsta, modna i cenna dla krajobrazu kulturowego praktyka. Od Skandynawii po Nową Anglię dawne młyny, kaszarnie i stajnie są przebudowywane i częściowo wyburzane, by stworzyć miejsce dla nowych mieszkańców. Ale rozwiązanie, po które sięgnęło mediolańskie studio Wok, idzie o kilka kroków dalej: dawna murowana stodoła, stojąca w toskańskim pejzażu, została... więcej...

data dodania: 2018-12-28

Rozwiązanie, zaproponowane przez belgijskie studio architektoniczne Gijs Van Vaerenbergh, na pozór niewiele znaleźć może zastosowań w architekturze: flamandzcy twórcy zaprojektowali bowiem rodzaj pawilonu, przeznaczonego na uroczystości na… niemieckim cmentarzu wojennym z pierwszej wojny światowej. A jednak elegancja  i prostota tego rozwiązania są czymś, do czego nawiązać mogą projektanci małej architektury i domów jednorodzinnych.

więcej...
data dodania: 2018-12-23

Projekty domów jednorodzinnych zazwyczaj odwołują się do logiki symetrii: konkretne budynki są skupione wokół centralnego miejsca (jadalni, kuchni), za czym w chłodniejszym klimacie przemawia również ekonomia i ergonomika. W Argentynie można jednak mniej przejmować się tego rodzaju względami: może dlatego architekt Pablo Gagliardo zdecydował się na wzniesienie budynku o powierzchni aż 370 m.kw. na planie wąskiego prostokąta?

więcej...
data dodania: 2018-12-17

Poziom czy pion – to oczywiście rozdroże geometrii, ale też podstawowy dylemat współczesnych urbanistów, projektantów i filozofów architektury. Często wybór ten narzucany jest przez okoliczności: wiadomo, że w poziomie buduje się częściej tam, gdzie gruntu jest pod dostatkiem, a użytkownikom zależy na niepokonywaniu dużych różnic wysokości. W miastach już od kilkuset lat ceny gruntu wymuszają wznoszenie budynków w pionie – a od 150 lat mamy do czynienia z rewolucją... więcej...

data dodania: 2018-12-16

Jak pamiętamy – Janus, rdzennie rzymskie bóstwo, nie miał właściwie „świątyń” w ścisłym znaczeniu tego słowa. Jako bóstwu „przejścia” oddawano mu cześć w drzwiach wejściowych do budynków: jedynym wyjątkiem była świątynia w północnej części Forum Romanum, „prastara brama z najdawniejszych obwarowań, którą dla szczególnej świętości zachowano... Jej czarne, omszałe ściany, zbudowane z nierównych bloków kamienia, okryto płytami brązowymi”. Wszędzie... więcej...

data dodania: 2018-12-03

Nie jest trudno otwierać mocą decyzji architektonicznej okna i dziedzińce, pruć ściany i decydować się na otwarte na przestrzał wnętrza, kiedy nie mamy nic do ukrycia. Ale jak zabezpieczyć naprawdę wartościowe zbiory i pomieszczenia, nie zamieniając budynku w betonowy sarkofag? Rozwiązania, których szukał francuski architekt Jean-Paul Viguier, wznosząc pomieszczenia nowego skarbca i centrum przetwarzania gotówki Banku Francji mogą dać do myślenia projektantom domów jednorodzinnych,... więcej...

data dodania: 2018-12-02

Kolor czarny ma wiele negatywnych konotacji kulturowych, które niełatwo przezwyciężyć. Ale dokonania takich architektów jak Alain Carle pokazują, że odpowiednio konsekwentne użycie delikatnie zwęglonego drewna, drobno oksydowanego metalu czy ogniowanej i szkliwionej cegły jest rozwiązaniem, które może się świetnie sprawdzić w przypadku projektów minimalistycznych domów jednorodzinnych.

więcej...