Aktualności

Eliot Noyes … człowiek wielu talentów

data dodania: 2014-08-05

Eliot Noyes to postać niezwykła. Wybitny architekt, nietuzinkowy projektant wzornictwa przemysłowego, wreszcie pionier wprowadzania kompleksowych programów projektowych i twórca „tożsamości wizualnej” w korporacjach takich jak IBM, Mobil Oil, Cummins Engine czy Westinghouse. Mimo niewątpliwie ogromnego wkładu w rozwój architektury i designu, do niedawna był postacią niemal zapomnianą. W dziedzinie przedsiębiorczości wyznawał zawszę zasadę zachowania harmonii między strategią projektowania a strategią biznesową. W architekturze zwolennik funkcjonalnego modernizmu. Projekty domów jego autorstwa to niezwykła mieszanka wpływów dzieł Waltera Gropiusa i Le Corbusiera. Inspiracje te w połączeniu z niekonwencjonalnym i nieszablonowym zmysłem designerskim Noyesa pozwoliły mu tworzyć koncepcje, wyróżniające się na tle typowej dla tamtych czasów zabudowy czego świetnym przykładem są  zlokalizowane na Florydzie Bubble Houses.

Urodził się 12 sierpnia 1910 roku w Bostonie. W 1932 rozpoczął studia licencjackie na Uniwersytecie Harvarda, kształcąc się na wydziale architektury klasycznej. Zainteresowanie ruchem modernistycznym pojawiło się u niego po wysłuchaniu gościnnego wykładu Le Corbusiera w bibliotece akademickiej. Spotkanie to zmieniło diametralnie podejście młodego Noyesa do tematu projektowania. Zafascynowany pracami znanego architekta, zaczął zgłębiać także tematykę Bauhausu, znajdując tam wiele inspiracji i rozwiązań, z których chętnie korzystał w późniejszej karierze zawodowej. Po otrzymaniu w 1938 roku tytułu magistra architektury rozpoczął pracę w biurze projektowym Waltera Gropiusa i Marcela Breuera w Cambridge. W latach1939 - 1946 był dyrektorem działu wzornictwa przemysłowego Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku a następnie pracował jako projektant przemysłowy dla Normana Bel Geddesa.
fotografia Eliota Noyesa
W latach pięćdziesiątych stworzył kilkanaście koncepcji budynków mieszkalnych wśród których szczególne uznanie zyskały Bremer House z 1951 roku, Weeks House i „Bubble house” oba z 1953 roku. Ten ostatni projekt domu to dość niezwykła  i śmiała wizja architektoniczna budynku, który swoim wyglądem przypominał kroplę rosy osiadłej na liściu. Niezwykły kształt uzyskano wylewając beton bezpośrednio na balon wypełniony powietrzem w efekcie czego powstała monolityczna kopuła stanowiąca szkielet budowli. Wnętrze o powierzchni 59 metrów kwadratowych kryło w sobie otwarty salon, kuchnię, jadalnię i łazienkę. Dodatkowo na poddaszu zlokalizowano sypialnię. Projekt ten jest świetnym przykładem tak charakterystycznego dla Noyesa nieszablonowego i nowatorskiego podejścia do tematu projektowania.

Przez ponad 21 lat współpracował z firmą IBM, pełniąc w niej funkcję konsultanta. Współtworzył zespół odpowiedzialny za wszystkie aspekty tożsamości wizualnej tej marki. Począwszy od architektury kończąc na wzornictwie i reklamie. Zaprojektował siedziby IBM w Los Angeles (1964), Nowym Jorku (1966) i  San Antonio (1968). Udzielał się także w przestrzeni zarządzania w biznesie. Do końca życia pozostał aktywny zawodowo. Zmarł w wieku 66 lat 18 lipca 1977 roku. Pozostawił po sobie nie tylko szereg niezwykłych i interesujących koncepcji architektonicznych oraz przykładów wzornictwa przemysłowego ale i ważne elementy filozofii zarządzania projektem, które do dzisiaj stosowane są w wielu korporacjach.

GC

fot.wikipedia.org
 

 

 

Grudzień 2018
data dodania: 2018-12-31

Okolice Sylwestra to naturalny czas, by pomyśleć o recyclingu tego, co pozostaje po szampańskich zabawach – także w kontekście budownictwa i wykorzystywania odpadów jako surowców.
Projektów „Domów z butelek” powstało już kilkaset, wszystkie według podobnego schematu: położone na płask, połączone spoiwem butelki świetnie sprawdzają się jako cegły. Sprawdziłyby się pewnie i butelki od szampana, wyjątkowo przecież grubościenne, więc i odporne, choć ze względu... więcej...

data dodania: 2018-12-30

Doniczki? Oczywiście. Sadzonki w kuchni? Jak najbardziej. Ogródek z warzywami za domem? Coraz częściej, w miarę, jak rośnie moda na „eko”. Ale umieszczenie gigantycznych donic na warzywa i zboża na fasadzie budynku, tak, by łatwo było można po nie sięgnąć, to pomysł, na który wpada niewielu projektantów domów jednorodzinnych: na szczęście architektom ze studia Bomzero w Kuala Lumpur nie zabrakło odwagi ani fantazji.

więcej...
data dodania: 2018-12-29

Wykorzystywanie dawnych, zrujnowanych lub w najlepszym razie porzuconych budynków gospodarczych na nowe domy jednorodzinne to częsta, modna i cenna dla krajobrazu kulturowego praktyka. Od Skandynawii po Nową Anglię dawne młyny, kaszarnie i stajnie są przebudowywane i częściowo wyburzane, by stworzyć miejsce dla nowych mieszkańców. Ale rozwiązanie, po które sięgnęło mediolańskie studio Wok, idzie o kilka kroków dalej: dawna murowana stodoła, stojąca w toskańskim pejzażu, została... więcej...

data dodania: 2018-12-28

Rozwiązanie, zaproponowane przez belgijskie studio architektoniczne Gijs Van Vaerenbergh, na pozór niewiele znaleźć może zastosowań w architekturze: flamandzcy twórcy zaprojektowali bowiem rodzaj pawilonu, przeznaczonego na uroczystości na… niemieckim cmentarzu wojennym z pierwszej wojny światowej. A jednak elegancja  i prostota tego rozwiązania są czymś, do czego nawiązać mogą projektanci małej architektury i domów jednorodzinnych.

więcej...
data dodania: 2018-12-23

Projekty domów jednorodzinnych zazwyczaj odwołują się do logiki symetrii: konkretne budynki są skupione wokół centralnego miejsca (jadalni, kuchni), za czym w chłodniejszym klimacie przemawia również ekonomia i ergonomika. W Argentynie można jednak mniej przejmować się tego rodzaju względami: może dlatego architekt Pablo Gagliardo zdecydował się na wzniesienie budynku o powierzchni aż 370 m.kw. na planie wąskiego prostokąta?

więcej...
data dodania: 2018-12-17

Poziom czy pion – to oczywiście rozdroże geometrii, ale też podstawowy dylemat współczesnych urbanistów, projektantów i filozofów architektury. Często wybór ten narzucany jest przez okoliczności: wiadomo, że w poziomie buduje się częściej tam, gdzie gruntu jest pod dostatkiem, a użytkownikom zależy na niepokonywaniu dużych różnic wysokości. W miastach już od kilkuset lat ceny gruntu wymuszają wznoszenie budynków w pionie – a od 150 lat mamy do czynienia z rewolucją... więcej...

data dodania: 2018-12-16

Jak pamiętamy – Janus, rdzennie rzymskie bóstwo, nie miał właściwie „świątyń” w ścisłym znaczeniu tego słowa. Jako bóstwu „przejścia” oddawano mu cześć w drzwiach wejściowych do budynków: jedynym wyjątkiem była świątynia w północnej części Forum Romanum, „prastara brama z najdawniejszych obwarowań, którą dla szczególnej świętości zachowano... Jej czarne, omszałe ściany, zbudowane z nierównych bloków kamienia, okryto płytami brązowymi”. Wszędzie... więcej...

data dodania: 2018-12-03

Nie jest trudno otwierać mocą decyzji architektonicznej okna i dziedzińce, pruć ściany i decydować się na otwarte na przestrzał wnętrza, kiedy nie mamy nic do ukrycia. Ale jak zabezpieczyć naprawdę wartościowe zbiory i pomieszczenia, nie zamieniając budynku w betonowy sarkofag? Rozwiązania, których szukał francuski architekt Jean-Paul Viguier, wznosząc pomieszczenia nowego skarbca i centrum przetwarzania gotówki Banku Francji mogą dać do myślenia projektantom domów jednorodzinnych,... więcej...

data dodania: 2018-12-02

Kolor czarny ma wiele negatywnych konotacji kulturowych, które niełatwo przezwyciężyć. Ale dokonania takich architektów jak Alain Carle pokazują, że odpowiednio konsekwentne użycie delikatnie zwęglonego drewna, drobno oksydowanego metalu czy ogniowanej i szkliwionej cegły jest rozwiązaniem, które może się świetnie sprawdzić w przypadku projektów minimalistycznych domów jednorodzinnych.

więcej...