Norwegian wood, Stavanger

Miłośnicy zespołu The Beatles  i klasycznego rock and rolla na pewno pamiętają piosenkę „Norwegian wood”, wydaną przez Czwórkę z Liverpoolu w 1965 r. na albumie „Rubber soul”. To historia spotkania Johna Lennona z jedną fanek zespołu w mieszkaniu, którego ściany wyłożone były tytułowym Norwegian wood, czyli w luźnym tłumaczeniu tanią boazerią, jaka znajdowała się w wielu angielskich mieszkaniach i domach w tamtych czasach.

Zupełnie inne znaczenie temu  określeniu nadali w 2008 r. sami Norwegowie. W Stavanger powstało „Norwegian wood”, czyli modelowe osiedle drewnianych domów, które miało pokazać, że budownictwo tego typu może być efektowne, oszczędne i bardzo trwałe. Przedsięwzięcie zrealizowano w związku z przyznaniem norweskiemu miastu tytułu Europejskiej stolicy kultury. Stavanger i okręg Rogaland ma wielowiekowe tradycje budowania z drewna. Dlatego w tym szczególnym,  2008 roku, Norwegowie chcieli pochwalić się tym, co umieją. Przy opracowaniu projektu współpracowało kilka instytucji. Oprócz Norweskiego Stowarzyszenia Architektów , także ministerstwo środowiska, władze miasta i okręgu czy muzeum sztuki i wzornictwa.

Efektem  tej narodowej burzy mózgów było między innymi Marialunden, czyli osiedle dziesięciu domów, ustawionych w dwóch rzędach, po pięć w każdym. Budynki mają wspólną część parterową. Wykonano je z gotowych elementów drewnianych, przewożonych na plac budowy i montowanych na betonowych fundamentach. Kształt domów jest prostokątny, z pochyloną do przodu ścianą frontową, wyposażoną w duże okna. Ogrzewanie zapewniają pompy ciepła. Ściany i dach mają izolację termiczną. Dzięki temu, roczne zużycie energii na metr kwadratowy wynosi 105 kWh.

Kolejny projekt w ramach Norwegian Wood to Egenes Park, czyli jak opisują sami autorzy – największy w Europie Północnej budynek mieszkalny, skonstruowany wyłącznie z drewna. To pięćdziesiąt pięć mieszkań i przedszkole. Przeciętna powierzchnia lokalu to 80 m. kw. Egenes Park ma betonowe fundamenty oraz drewnianą, szkieletową konstrukcję. Od północnej strony zamontowano okapy, na południe skierowane są okna. Budynek ma system centralnej wentylacji oraz pompę ciepła w garażu, odzyskującą ciepło z silników aut. Szczególne wrażenie robi przedszkole, którego dach wygląda jak wielka zjeżdżalnia, opadająca z pierwszego piętra na parter. Oczywiście konstrukcja zrobiona jest z drewna.

Następną częścią projektu Norwegian wood jest osiedle domów w dzielnicy Jatta. To w sumie dwadzieścia budynków, składających się z ponad siedemdziesięciu mieszkań. Każdy z budynków ma własny ogród oraz taras. Podobnie jak w przypadku poprzednich projektów, osiedle Jatta zbudowane jest oczywiście z drewna. Szkieletową konstrukcję wypełnia ocieplenie, ramę skonstruowano tak, by uniknąć strat cieplnych.  Domy są energooszczędne, mają parter i piętro, a przeciętna powierzchnia użytkowa wynosi 140 m. kw. plus piwnica. Na teren osiedla nie mogą wjeżdżać samochody – parkować je można na drodze, otaczającej domy. W planach jest budowa kolejnego osiedla w tej samej dzielnicy. Gotowy jest projekt, ale dokładna data realizacji nie została ustalona.

RR