DOM PASYWNY - CO TO OZNACZA?

1266576_97031915_400Niektórzy twierdzą, że dom pasywny to Rolls-Royce wśród domów. Czym sobie na to miano zasłużył? I co to właściwie oznacza, że dom jest pasywny? Niektórzy mylą dom pasywny z domem energooszczędnym czy ekologicznym. Tymczasem nie każdy dom energooszczędny jest domem pasywnym. A każdy dom pasywny jest energooszczędny.

Charakterystyka

Budownictwo pasywne charakteryzuje się skrajnie niskim zapotrzebowaniem na energię grzewczą (15 kWh/m2/rok), zaspokajaną wyłącznie poprzez tzw. pasywne źródła energii takie jak: energia słoneczna, odzysk ciepła z wentylacji, ścieków oraz domowych urządzeń elektrycznych. Dom pasywny nie potrzebuje autonomicznego, aktywnego systemu ogrzewania. Mówiąc inaczej taki dom nie potrzebuje żadnych zewnętrznych źródeł energii konwencjonalnej. Dla porównania w domu tradycyjnym zapotrzebowanie na energię wynosi ok. 150 kWh/m2 rocznie. Dobrze ocieplone i dokładnie wykonane domy energooszczędne zużywają 30 kWh/m2 rocznie. Tę ekstremalną energooszczędność domu pasywnego uzyskuje się między innymi przez bardzo dobrą izolację termiczną wszelkich przegród, zastosowanie okien o lepszych parametrach szyb i ram, przez zastosowanie wentylacji mechanicznej z rekuperatorem i odzyskiem ciepła, poprzez uniknięcie tzw. mostków cieplnych, poprzez „otwarcie” domu na południe i „zamknięcie” na północ oraz poprzez uzyskanie optymalnej szczelności domu. To innowacyjne podejście do oszczędzania energii, które nie wprowadza nowych rozwiązań, a skupia się w zasadzie na poprawie parametrów elementów istniejących w każdym budynku.

Trochę historii

Standard budynku pasywnego opracował dr Wolfgang Feist wraz z pracownikami Instytutu Mieszkalnictwa i Środowiska z Darmstadt w Niemczech. Tam też w 1991 roku powstał pierwszy budynek zrealizowany w technologii pasywnej. W 1998 roku koncepcja budownictwa pasywnego została wsparta przez Unię Europejską. W naszym kraju idę budownictwa pasywnego popularyzuje Krajowy Ruch Ekologiczno-Społeczny (KRES), który zainicjował m.in.: projekt "Budynki pasywne – mistrzowie oszczędzania energii".

Jak i gdzie budować?

Domu pasywnego nie można zbudować gdziekolwiek. Działka powinna być niezacieniona i wystarczająco duża, aby była możliwość ustawienia budynku w stronę południa. Ideałem byłoby, gdyby od strony północnej dom był osłonięty naturalnym wzniesieniem lub drzewami. Bryła domu pasywnego musi być odpowiednio zaprojektowana. Powinna ona być jak najbardziej zwarta i prosta. Zazwyczaj są to domy bez balkonów. Nie powinno być w nich bowiem żadnych przerw w izolacji. Ważne jest również właściwe rozplanowanie pomieszczeń wewnętrznych. Łazienki, sauny czy też inne pomieszczenia sanitarno-higieniczne winny znajdować się w pewnym oddaleniu od przegród zewnętrznych, ponieważ wymagają najwięcej ciepła. W ten sposób nie dopuszcza się do sytuacji, gdy po dwóch stronach przegród zewnętrznych panują duże różnice temperatury, co grozi znacznym ubytkiem ciepła.

Konstrukcja i materiały

Dom pasywny wykorzystuje dostępne na rynku materiały budowlane. Konstrukcja musi być szczelna i ciepła. Poza prawidłowo wykonaną izolacyjnością termiczna ścian, szczególnie ważne w budynkach pasywnych jest wyeliminowanie tzw. mostków termicznych. Wszystko polega na tym, aby wykorzystywać materiały dobrej jakości o właściwych parametrach oraz dokładnie kontrolować każdy etap prac ekipy budowlanej. Konstrukcja musi być wykonana absolutnie szczelnie, bo to ma ogromny wpływ na końcowy bilans energetyczny budynku.

Koszt budowy

Wbrew obiegowym opiniom dom pasywny wcale nie musi być dużo droższy niż dom budowany techniką tradycyjną. Zazwyczaj szacuje się, że koszt budowy takiego domu jest wyższy o około 15 do 30 proc. Jednakże dopiero porównanie kosztów wybudowania domu pasywnego, kosztów ewentualnego kredytu, a przede wszystkim kosztów związanych z jego bieżącym ogrzewaniem i eksploatacją mogą dać nam możliwość rzetelnej oceny czy dom pasywny jest tak naprawdę drogi czy tani. Biorąc pod uwagę ciągłe podwyżki cen energii może okazać się, że dom pasywny jest porównywalny cenowo z każdym innym domem, a w niedalekiej przyszłości może okazać się nawet tańszy.

BP