Amerykańskie domy w stylu Tudor

Amerykańskie domy budowane są według kilku stylów, które przywędrowały do USA najczęściej z Europy. Najsilniejszym ośrodkiem wpływu na architekturę w Nowym Świecie była oczywiście Wielka Brytania, dawna potęga kolonialna, do której należały także ziemie Ameryki Północnej. Jednym ze stylów, który stał się wyjątkowo popularny w Ameryce i innych byłych koloniach był styl Tudor czy raczej neo – Tudor.
Nazwa architektury tego rodzaju wywodzi się od dynastii Tudorów, która rządziła Anglią w XVI wieku.  Oczywiście, współczesne domy niewiele mają wspólnego z budownictwem z tamtych czasów, odtwarzają jedynie najbardziej charakterystyczne cechy tego stylu. Stał on się modny w Anglii w połowie XIX stulecia, kiedy architektom i posiadaczom domów znudził się pełen ornamentów styl wiktoriański. Potrzeba było czegoś prostszego i wtedy właśnie powrócili do budownictwa z okresu Tudorów. Ówczesne domy, konstrukcyjne wywodzące się jeszcze z czasów średniowiecza, budowane były na ramie z belek drewnianych, dlatego belki zostały odtworzone – już nie jako element konstrukcyjny, ale ozdobny. Domy z okresu neo – Tudor podobne są do konstrukcji z murem pruskim, znanych na ziemiach polskich. Tu jednak podobieństwa się kończą. Przecięte na pół belki mocowane są do ścian, wykonanych z kamienia lub cegieł. Zewnętrzna warstwa zbudowana jest z ozdobnych materiałów. Budynki, powstające w ramach stylu neo – Tudor, mają strome, dwuspadowe dachy i potężne kominy. Czasem komin wystaje wręcz poza obrys domu i wydaje się być osobną konstrukcją. Modelowym przykładem tego stylu są budynki z regionu Cotswold w południowo – zachodniej Anglii lub rynek w miasteczku Chester.
To, co było modne w Anglii, szybko przeniknęło za ocean. Domy w stylu neo – Tudor stają się bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych w latach 20. ubiegłego stulecia i ten trend utrzymuje się aż do czasów po drugiej wojnie światowej. Potem odchodzi w niepamięć, by znów wrócić w latach 70.
W amerykańskich miastach powstają ekskluzywne, wielopokojowe rezydencje oraz podmiejskie osiedla. Najciekawsze przykłady architektury neo – Tudor znaleźć można w miastach Englewood czy Teaneck w stanie New Jersey. W bardziej ozdobne wersji domy mają mnóstwo skrzynkowych okien, z charakterystycznym dla USA przesuwnym, góra – dół, sposobem otwierania. Okna są wąskie i wysokie. Niektóre budynki mają drugie piętro wystające nad pierwszym – dzięki temu zostaje wolna przestrzeń na chodniku, a wyższe kondygnacje mogą pomieścić więcej pokojów. By jeszcze bardziej upodobnić je do pierwowzorów sprzed setek lat, domy mają niskie drzwi a niektóre z nich kryte są dachówką, przypominającą barwą słomianą strzechę. Domy w stylu neo – Tudor występują jako szeregów ki lub budynki wolnostojące. Wszystko zależy od powierzchni i lokalizacji.
Wnętrza budynków niewiele mają wspólnego z czasami słynnej angielskiej monarchii. Pomieszczenia są duże i przestronne, na sufitach nie ma belek a do pomieszczeń prowadzą szerokie drzwi. W większych budynkach znajduje się przestronny hall, ze schodami prowadzącymi na wyższe piętra. Wnętrza bardziej przypominają styl budownictwa z XVIII wieku, ale, jak to mówią, to już zupełnie inna historia…